z mięsa z rosołu :)
Lubicie rosół...? Moje dzieciaki uwielbiają, więc gotuję dla nich rosół w ... 10-litrowym garnku :) Część zjadają od razu a część zamrażam w różnych pojemnikach (od litrowych po 100ml) i wykorzystuję potem do zup, sosów, risotto itp. Jednak przy takiej ilości bulionu potrzeba też dużo wkładu, czyli mięsa i warzyw, z którymi często nie mam co zrobić... Przedstawię Wam jeden ze sposobów, które wymyśliłam na wykorzystanie tego wkładu... Mianowicie kruche babeczki z nadzieniem jak do pasztetu. Przepis jest dość czasochłonny ale wart zachodu. Poza tym znamy się nie od dziś i czasem będę Wam podnosić poprzeczkę.
Zatem zaczynamy:
Ugotujcie dobry rosół (ok 4 godz), z dużą ilością mięsa z kością i warzyw. Wyjmijcie warzywa
i mięso na osobne talerze. Jak przestygną, to przykryjcie folią aluminiową, żeby nie wyschły i odstawcie na noc.. Rosół wystawcie na balkon na całą noc a następnego dnia bez problemu zdejmiecie tłuszcz (można go dodać do pasztetu), resztę przelejcie przez sito i macie super zupę.
Ciasto kruche: 4 szklanki mąki krupczatki, 4 żółtka (białka zachowajcie do pasztetu), 1 jajo, szczypta soli, szczypta cukru, łyżka kwaśnej śmietany 18% i kostkę bardzo zimnego masła posiekać ostrym nożem na blacie lub stolnicy, następnie szybko zagnieść ciasto i rozwałkować na grubość ok 5mm. Wykrawać foremkami do babeczek i wkładać do nich ciasto, przyciskając do ścianek (jak nie macie foremek, to mogą być inne nadające się do piekarnika). Widelcem ponakłuwać ciasto aby nie wyrosło i wstawić do lodówki na min 40 min. W międzyczasie na rozgrzanej patelni z oliwą usmażyć wędzony boczek, posiekaną cebulę, następnie dodać oczyszczoną wątróbkę drobiową i na koniec posiekany czosnek (wszystko musicie dodawać wedle uznania do smaku). Do malaksera wrzucić oddzielone od kości mięso z rosołu (może być ze skórą), dodać wątróbkę z cebulą i boczkiem, przyprawy, 2 łyżki śmietany i 1 jajo, marchewkę, seler i pietruszkę z rosołu, można dodać też tłuszcz zebrany rano z rosołu, zmiksować dokładnie. Przełożyć całość do dużej miski i dodać posiekany rozmaryn i tymianek oraz ubite białka (pozostałe po cieście), delikatnie wymieszać łopatką. Ciasto na babeczki upiec w nagrzanym piekarniku (180st) ok 15 min, wyjąć, wystudzić, następnie nałożyć na nie łyżkę farszu i wstawić do piekarnika na ok 35-40 min. Jeśli zostanie trochę farszu, można z niego upiec po prostu pasztet, jednak trzeba go piec nieco dłużej, bo ok 70-80 min. Na ostatnie 15 min pieczenia warto przykryć go plastrami wędzonego boczku, który nada smaku i ochroni pasztet przed wysuszeniem.
SMACZNEGO!!!