top of page
Ania Rozmaryn i Bazylia

Czekoladowe ślimaki

Zaktualizowano: 2 sie 2021

z ciasta drożdżowego i prawdziwej czekolady z orzechami



Składniki:

- mąka tortowa (2 szklanki + do podsypania)

- mleko (ok 3/4 szklanki)

- świeże drożdże (ok 30g)

- cukier trzcinowy (2 łyżki)

- sól

- masło (1/3 kostki)

- 2 jajka

- cynamon (opcjonalnie)

- 200g gorzkiej czekolady z całymi orzechami

- suszone wiśnie lub żurawina

- rodzynki (opcjonalnie)

- orzechy




Mleko podgrzać (ale nie za bardzo), dodać drożdże, cukier i łyżkę mąki, zamieszać i odstawić do wyrośnięcia. Jaja włożyć do miski z ciepłą wodą (żeby się ogrzały do temperatury pokojowej - ciasto drożdżowe nie lubi zimnych składników!). masło rozpuścić w rondelku

i ostudzić.

Do dużej miski wsypać mąkę, szczyptę soli i cynamon (lub nie), dodać rozbełtane jajka (zostawić troszkę do posmarowania ciasta), następnie powoli wlewać rozczyn z drożdży

i mleka, mieszać łyżką, na koniec wlać roztopione masło. Jak już nie da się mieszać łyżką, to przełożyć ciasto na czysty blat lub stolnicę posypaną mąką. Wyrabiać ciasto delikatnie dłonią (ale nie za długo), ciasto ma być miękkie i elastyczne. W razie potrzeby podsypać mąki. Przełożyć ciasto do miski, przykryć ściereczką i odstawić na 30-40 min.

Orzechy posiekać na desce, potem posiekać czekoladę.

Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni.

Jak ciasto podwoi swoją objętość, to można je rozwałkować (ale starajcie się to robić delikatnie aby nie wypuścić całego powietrza). Rozwałkować je na prostokąt mniej więcej 50-60 cm na 20-25 cm.

Wzdłuż dłuższego brzegu rozsypać równomiernie orzechy, wiśnie (lub żurawinę) i rodzynki oraz całą czekoladę. Zawinąć dłuższy brzeg do środka i zwinąć całość w rulon. Następnie pokroić na kawałki wielkości 4 cm.

Wysoką formę do zapiekania nasmarować masłem i poukładać w niej ciasno ruloniki z ciasta (na baczność czyli farszem do góry). Całość posmarować jajkiem i posypać odrobiną cukru.

Wstawić do piekarnika na ok 30 min. Jak za szybko się przyrumieni, to przykryć folią aluminiową. Wyjąć z pieca i poczekać aż ostygnie a potem odrywać poszczególne bułeczki

i zajadać (jak zdążycie!!! bo szybko znikają... :)


SMACZNEGO!!!




6 wyświetleń0 komentarzy

Powiązane posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page